Lodowa pułapka – Kitty Sewell
Isabel i Dafydd Woodruff od początku nie wyglądają na szczęśliwe małżeństwo. Głównym powodem była ich bezdzietność. I właśnie wtedy, gdy sytuacja jest szczególnie napięta, Dafydd otrzymuje list z przeszłości. Można tak powiedzieć, bo list nadszedł z Moose Greek, miejscowości na północy Kanady, gdzie pracował czternaście lat temu. List napisała trzynastoletnia dziewczynka, twierdząc, że Dafydd jest jej ojcem. Miranda informuje go , że ma brata bliźniaka, wynika więc z tego, że ma dwoje dzieci. Dafydd jest lekarzem, a o ojcostwo oskarża go pielęgniarka Sheila Hailey, z którą pracował w Kanadzie.
Jednakże razem tylko pracowali, nic ponad to. Poza pracą nic ich nie łączyło. Wyniki badań DNA potwierdzają ojcostwo mężczyzny, co jest dla niego kompletnym szokiem. Niestety, żona Dafydda nie potrafi pogodzić się z prawdą, chociaż początkowo próbuje zrozumieć sytuację. Nie wiadomo, czy będzie w stanie zaakceptować dzieci męża, tym bardziej, że nie może doczekać się własnych.
Dafydd postanowił pojechać do Moose Greek, aby poznać prawdę i… swoje dzieci. Dopiero na miejscu ma szanse na zdobycie jakichkolwiek informacji. Sheilę zaskoczył i oburzył przyjazd mężczyzny. Wydaje się dziwne, że z jednej strony twierdzi, że jest on ojcem, a z drugiej strony żąda, żeby zachował to w tajemnicy. Gdyby nie splot wielu wydarzeń prawda nie została by ujawniona, bowiem okrutna kobieta niszczyła nie tylko jego życie, ale również życie innych ludzi.
Nie zawahała się nawet, by z chciwości i dla zemsty wykorzystywać własne dzieci.
Tymczasem Dafydd stracił niemalże wszystko – żonę, dom, całe dotychczasowe życie. Ale los nie zawsze jest taki okrutny, czasem potrafi pozytywnie zaskakiwać. Mężczyzna pojechał do Kanady, żeby rozszyfrować tajemnicę, poznać prawdę. I udało mu się, poznał niejedną prawdę , rozszyfrował wiele tajemnic…
Czasami szczęście czeka na nas gdzieś tam….
-0 Comment-